26 września 2010

"Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" - Stieg Larsson

Jednym słowem - świetna! W dwuch słowach - godna polecenia! Po prostu nie można przejść obok niej obojętnie.

I chociaż początkowo skutecznie zniechęcały mnie jej gabaryty, to jednak postanowiłam się przemóc i rozpoczęłam przygodę z ciężkim tomiskiem.

Przyznaję początek może zniechęcić, mozolne opisy sytuacji ekonomicznej wielkiego szwedzkiego koncernu na tle sytacji gospodarczej tego kraju bombardują czytelnika informacjami, w których trudno się odnaleźć. Ale z każdą stroną książka wciąga i pochłania bez reszty. Liczne opisy zastosowane przez Autora, które początkwo tak irytowały sprawiają, że czytelnik przenosi się niejako na miejsce akcji, starając się rozwikłać wraz z głównym bohaterem zamierzchłą zagadkę tajemniczego zniknięcia młodej kobiety.Czy mu się uda, jak bardzo go to pochłonie i jak okaże się to niebezpieczne...warto się o tym dowiedzieć sięgając po tę książkę.

P.S. Już cieszę się na kolejne dwa tomy "Millennium" :)

Ocena: 6 / 6


Wydawnictwo: Czarna Owca
Okładka: miękka
Ilość stron: 634
Seria: Millennium - Tom 1 

5 września 2010

"Ostatnia piosenka" - Nicholas Sparks

Długo zastanawiałam się jaką opinię napisać na temat tej książki. Tego, że będzie pozytywna byłam pewna zanim po nią sięgnęłam (przecież to Sparks!) i utwierdzałam się w tym przekonaniu z każdą kolejną przeczytaną stroną, nie wiedziałam jednak jak to zrobić, aby Was przekonać że warto po nią sięgnąć.

Fabuła być może nie zwala z nóg...zbuntowana nastolatka wbrew swojej woli ma spędzić letnie wakacje u ojca...typowa faza młodzieńczego buntu, której towarzyszy złość na cały świat...jednak jak te kilka tygodni wpłynie na życie dziewczyny nie była w stanie przewidzieć nawet ona sama...

Już sam tytuł daje znak, że będzie być może smutno, być może melancholijnie, a być może romantycznie...i faktycznie nie zawiedziemy się...zwłaszcza jak ktoś lubi wzruszyć się do łez.

Ostatnia piosenka to książka o miłości, tej pierwszej młodzieńczej, tej niewinnej dziecięcej oraz tej bezgranicznej rodzicielskiej. To książka o zaufaniu, pasji, woli życia, a zarazem o jego kruchości.

Żałuję jedynie, że tak długo pozwoliłam tej książce leżeć na półce, ale to wina nijakiej Miley Cyrus na okładce, która skutecznie zniechęcała mnie do tej powieści. Na szczęście przełamałam się, zamknęłam oczy, wzięłam książkę i już się nie oderwałam...polecam!


Ocena: 5 / 6


Wydawnictwo: Albatros
Okładka: miękka
Ilość stron: 448

"Kwiat Śniegu i sekretny wachlarz" - Lisa See

WSTRZĄSAJĄCA! - tak określiłabym tę książkę, gdyby ktoś poprosił o krótką opinię na jej temat. I choć nie jest to autobiografia, chociaż czytając ma się wrażenie, że to bolesne wspomnienia autorki, to i tak nie odetchnęłam z ulgą, bo Lisa See sięgnęła po historyczne zapiski kobiet z dziewiętnastowiecznych Chin i stworzyła historię o kobietach, którym przyszło żyć w tych trudnych czasach.

Książka wciąga już od pierwszych stron przenosząc czytelnika do XIX-wiecznych chińskich prowincji, gdzie dostatnio żyje się jedynie wysoko urodzonym. Z każdą stroną coraz bardziej poznajemy kulturę i zwyczaje panujące w tym kraju - zwyczaje, które brutalnie wkraczają w świat kobiet. Mężczyźni, no cóż...mają szczęście, już z chwilą narodzin, a jeśli są pierworodnymi synami to już w ogóle radość bez miary...i nie jest to jakiś feministyczne gadanie z mojej strony!

Autorka skupia się jednak na świecie kobiet, świecie przepełnionym bólem (opis krępowania stóp - SZOKUJĄCY!), cierpieniem, smutkiem, poczuciem obowiązku, posłuszeństwem, w którym na życie kobiety mają wpływ zwyczaje, przesądy i liczby. Życie ówczesnych kobiet to droga przez mękę na siedmiocentymetrowych stópkach, życie które osładzają sobie nielicznymi chwilami odpoczynku podczas haftowania i śpiewania pieśni.

Z każdą stroną dziękowałam Niebiosom, że było mi dane urodzić się w wolnym kraju. POLECAM!

Ocena: 5 / 6


Wydawnictwo: Świat Książki
Okładka: miękka
Ilość stron: 352