6 stycznia 2011

"Kobieta tysiąca tajemnic" - Barbara Wood

Nie jest to co prawda literatura najwyższych lotów, ale nie zmienia to faktu, że mi się podobała i pragnę ją polecić każdemu.

Ta książka ma ten magnetyzm, który bardzo lubię, ma to coś co sprawia, że jak tylko ją na chwilę odłożysz, to już nie możesz się doczekać, aby po nią znów sięgnąć.

Kim jest Kobieta tysiąca tajemnic? Dowiemy się tego wyruszając wraz z główną bohaterką - Toniną, w daleką i trudną wędrówkę przez góry i doliny w poszukiwaniu jej tożsamości.
A wędrówka jest naprawdę daleka, bo trwa przez około 400-sta stron z ponad 500-set, które składają się na książkę. I tak idziemy, idziemy i idziemy...w rytm wędrówki toczy się akcja powieści. Kto liczy na dynamiczne zwroty akcji, to niestety się rozczaruje, bo akcja jest co prawda mozolna, ale nie nudna! Przeciwnie, ma się ochotę iść z Toniną i jej przyjaciółmi choćby na koniec świata.

A jeśli chodzi o samych bohaterów, to są oni dość wyraziści, dają się poznać czytelnikowi bardzo dokładnie i każdy może znaleźć tu swojego ulubieńca. Fakt, że wszyscy są tacy dobrzy i prawi może denerwować, ale i tak kibicujemy im z całych sił, aby udało im się dotrzeć do celu. Nie brakuje oczywiście czarnego charakteru, ale jego poczynania nie za bardzo utrudniają życie tym dobrym i prawym. Ale oczywiście nie lubimy go bardzo, bardzo !!! :)

Powieść pobudza wyobraźnię przenosząc czytelnika do krainy starożytnych Majów i Azteków. Poznajemy ich obyczaje, wierzenia i tradycje. Aż kusi, aby sięgnąć po literaturę źródłową, by móc zweryfikować co jest prawdą, a co fikcją literacką. Bo czy Majowie grali w piłkę nożną..?

Pomimo tego, że książka sprawia wrażenie opasłego tomiska czyta się ją szybko. Przystępny podział na kilkustronicowe rozdziały sprawia, że możemy czytać od rozdziału do rozdziału, co osobiście bardzo lubię.

Podsumowując, polecam, bo książka jest naprawdę godna uwagi.

Ocena: 3 / 3 


Wydawnictwo: Książnica
Okładka: twarda
Ilość stron: 560

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz