Czy kiedykolwiek znalazłeś się w sytuacji, kiedy musiałeś ratować ludzkie życie? W sytuacji, w której minuty decydowały o być, albo nie być drugiej osoby, w sytuacji kiedy jej życie spoczywało w Twoich rękach? Takie sytuacje nie są częste, pomimo, że wypadki zdarzają się codziennie, większość z nas zapewne powie, że nigdy nie było w takiej sytuacji. Ale gdyby jednak zdarzyło się nieszczęście, czy wiedziałbyś jak pomóc, kogo zawiadomić, jak udzielić samodzielnie pierwszej pomocy? Trudno powiedzieć, prawda? Niespodziewana sytuacja, zaskoczenie, szok, stres, paraliżujący strach bo człowiek powoli umiera na naszych oczach. Czy umiałbym mu pomóc…
Mali bohaterowie to niepozorna książeczka o małych wielkich ludziach, którzy nie wahali się ani chwili, aby ratować ludzkie życie. Bohaterami książki są Przemek, Karolinka, Duży i Mały Damian, Kuba oraz Marta, Ada i Sandra. Każdemu z dzieci poświęcone jest osobne opowiadanie, a wszystkie te opowiadania to prawdziwe historie dzieci, które zachowały zimną krew w chwili największego zagrożenia. Ratowanie tonącego kolegi, pomoc nieprzytomnej mamie, obrona przed włamywaczem, czy wezwanie pomocy podczas pożaru to zdarzenia, z którymi przyszło zmierzyć się naszym małym bohaterom. Zimna krew, odpowiedzialność i dojrzałość sprawiły, że udało im się na czas wezwać pomoc i uratować ludzkie życie.
Ta jakże prawdziwa książeczka udowadnia, a zarazem pokazuje jak ważne jest mądre wychowanie dzieci, zadbanie o to, aby znały swój adres oraz numery telefonów alarmowych. To właśnie te informacje pozwoliły odpowiednim służbom szybko zareagować, a bez odpowiednio szybkiej reakcji dzieci byłoby to niemożliwe.
Barbara Gawryluk to reporterka Radia Kraków, którą często usłyszeć możemy na antenie krakowskiej rozgłośni. Jak sama przyznaje książki dla dzieci pisze w wolnym czasie. Tym razem Autorka postanowiła opisać prawdziwe historie, spotkała się i wysłuchała opowieści małych bohaterów i dzięki temu cała Polska może poznać ich bohaterstwo.
Książeczka ta powinna znaleźć się na półce w każdym polskim domu, powinna być lekturą w przedszkolu, powinien ją przeczytać każdy odpowiedzialny rodzic, aby uświadomić swoje dziecko przed zagrożeniami czyhającymi na każdym kroku. Dajmy dzieciom szansę reakcji w sytuacji zagrożenia, nauczmy, opowiedzmy, ostrzeżmy, bo nigdy nie wiadomo co może się wydarzyć.
A na koniec zacytuję dedykację, która widnieje na pierwszej stronie, a która wzruszyła mnie niemal do łez:
Januszowi Bobakowi
Chłopcu z Białego Dunajca, który w 2008 roku uratował dwie młodsze siostry z pożaru, a ratując najmłodszą, zginął razem z nią w płomieniach.
Ocena: 6 / 6
Wydawnictwo: SKRZAT
Okładka: twarda
Ilość stron: 72
Za możliwość przecztrania książki dziękuję Wydawnictwu Skrzat i Portalowi Sztukateria.
Piękna i pouczająca książka. :)
OdpowiedzUsuńTemat poruszany w książce jest dość często pomijany w rozmowach rodziców z dziećmi, a to bardzo niedobrze. Każdy maluch powinien wiedzieć jak reagować w sytuacjach zagrożenia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
@ Ewo - tak, zdecydowanie godna polecenia.
OdpowiedzUsuń@ giffin - dokładnie, może ta książeczka uświadomi rodzicom, jak bardzo są ważne takie rozmowy.
Ciekawa książka i godna polecania :)
OdpowiedzUsuńWidzę że zaprawdę warto sięgnąć. :]
OdpowiedzUsuńJa z chęcią tę książeczkę zakupię, gdyż widzę że zawiera ważne treści zarówno dla rodzica jak i dla dziecka.
OdpowiedzUsuńJa czasem sama się zastanawiam czy umiałabym zareagować odpowiednio w jakiejś dramatycznej sytuacji... Mam nadzieję, że nie sparaliżowałby mnie strach...
OdpowiedzUsuńA ta książeczka wydaje się niesamowicie wartościowa. I wzruszająca...
Widzę, ze książka bardzo CI się spodobała. Jeżeli chodzi o mnie, to mam wrażenie, ze to już nie dla mnie lektura. Nie ten wiek. ;)
OdpowiedzUsuńToday1.blog.onet.pl
@ Taki jest świat - zdecydowanie tak, polecam:)
OdpowiedzUsuń@ Cassiel - sięgnij, nie będziesz zawiedzina:)
@ cyrysia - kupuj koniecznie, nie będą to zmarnowane pieniądze, bo książeczka na prawdę jest wartościowa:)
@ Gosława - też się zastanawiam, czy bym podołała, dlatego tym bardziej podziwiam te dzieciaki:)
@ Łędina - książeczka jest dla dzieci, ale dorośli również mogą wiele skorzystać na treściach w niej zamieszczonych, a pouczająca jest tym bardziej, że te historie wydarzyły się naprawdę.
do rodzicielstwa mi się nie spieszy, ale książeczkę chętnie bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie w moim guście,ale muszę przyznać,że po Twojej recenzji mnie zaciekawiła;) Jak spotkam się z nią w bibliotece,to wypożyczę. Zapraszam Cię na mój blog z recenzjami książek;) {centerbook.blog.onet.pl}
OdpowiedzUsuńKsiążka nie za bardzo w moim stylu,ale może ją przeczytam;) Zapraszam Cię na mój blog z recenzjami książek;) {centerbook.blog.onet.pl}
OdpowiedzUsuń@ Miravelle - zachęcam, na pewno Ci się spodoba:)
OdpowiedzUsuń