17 lutego 2012

"Siedlisko" - Janusz Majewski

Dom, dla każdego oznacza coś innego, dla jednych to cztery ściany kawalerki, dla innych stara kamienica w centrum miasta, jeszcze dla kogoś drewniany domek na wsi. Ale to nie tylko budynek. To cisza, spokój, bezpieczeństwo, to bliscy, to zapach domowego ciasta mamy. Jakkolwiek byśmy go nie określali, dom jest dla każdego z nas wyjątkowy, do niego tęsknimy gdy jesteśmy daleko, w nim czujemy się najlepiej i najbezpieczniej, bo to nasz azyl, nasze schronienie, nasze siedlisko.

Marianna i Krzysztof Kalinowscy to małżeństwo z ponad trzydziestoletnim stażem. Ona – artystyczna dusza, malarka z pasją, on – profesor medycyny, oddany swojej pracy całym sercem. Dorosła córka Kasia, zięć Robert, syn Jacek, synowa Iza oraz ukochany wnuk Jaś to najbliżsi Marianny i Krzysztofa. Po tym jak Marianna dostaje w spadku po ciotce dom na Mazurach zauroczeni malowniczą i spokojną okolicą postanawiają porzucić dotychczasowe życie w Warszawie i na stałe przenieść się na mazurską wieś. Ich życie zmienia się diametralnie, dawne miastowe życie odchodzi w zapomnienie, bo nowe miejsce angażuje ich czas i energię po stokroć. Szybko poznają okolicznych mieszkańców zaciekawionych miastowymi przybyszami i powoli, ale z zapałem i wielką radością aklimatyzują się w nowym miejscu. Piękny dom, zadbany ogród, a w niedalekiej przyszłości pensjonat to marzenia Marianny, które dzięki pomocy najbliższych oraz sąsiadów zaczynają powoli się urzeczywistniać. O tym czy uda im się zrealizować marzenia, ile pracy i wysiłku będą one kosztować i jakie perypetie będą towarzyszyć Kalinowskim dowiecie się sięgając po iście rodzinną i sielankową powieść.

Janusz Majewski znany wszystkim reżyser, dramatopisarz i scenarzysta oddał w nasze ręce niezwykłą książkę. Dlaczego niezwykłą? Bo prawdziwą, to książka o życiu, miłości, problemach i troskach dnia codziennego, ale także o małych radościach i szczęściu, które towarzyszą nam naprzemiennie przez całe życie. Można powiedzieć, że to powieść autobiograficzna, napisana przez autora dla żony - Zofii Nasierowskiej i dla upamiętnienia ich mazurskiego domu. Siedlisko to powieść napisana na podstawie scenariusza serialu pod tym samym tytułem, gdzie w rolę Kalinowskich wcielili się Anna Dymna i Leonard Pietraszak. Nie oglądałam tego serialu, więc tym większą miałam przyjemność z czytania tej książki, poznawania perypetii bohaterów i wyobrażania sobie okolicznych krajobrazów (opisy są tak wiarygodne, że nie sposób się powstrzymać od „wizualizacji”).

Spytacie, czym się tak zachwycam? Przecież to już wszystko było, ot choćby w „Domu nad Rozlewiskiem” Małgorzaty Kalicińskiej, dom nad jeziorem, cisza, spokój, prawdziwa sielanka. Jednak w Siedlisku jest to coś, coś co na tydzień pozwoliło mi przenieść się na Mazury i zamieszkać wraz z rodziną Kalinowskich w domu nad jeziorem w Zielonych Płucach Polski. Pozwoliło mi poznać i polubić gospodarną i bardzo zorganizowaną Mariannę oraz z pozoru nieporadnego, ale nadrabiającego humorem Krzysztofa. Bohaterowie powieści są wyraziści, z charakterem, czasami nieco przerysowani (wiecznie pijany Kotula), ale posiadający swoją osobowość, co określam jako duży plus. Książkę pomimo dość sporych gabarytów (496 stron) czyta się szybko i z dużą przyjemnością. To prawdziwa rodzinna saga, pełna  humoru i ciętego dowcipu w wykonaniu Krzysztofa oraz mojego ulubieńca profesora Wanata. Czy polecam, już się chyba domyślacie, że tak… wypoczynek na Mazurach w środku zimy, ot choćby tylko z książką… czyż to nie kusząca propozycja?

Ocena: 5 / 6

Wydawnictwo: Marginesy
Okładka: miękka
Ilość stron: 496


Za możliwość przeczytania książki dziękuję Pani Katarzynie z Wydawnictwa Marginesy.

14 komentarzy:

  1. No nie i znów muszę odnieść się najpierw do okładki, która jest przepiękna!
    Fabuła rzeczywiście nie jest jakaś wymyślna, ani niespotykana, ale jeśli będę miała ochotę na coś lekkiego i relaksującego to rozważę tę powieść :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @versatile - zgadzam się, okładka zdecydowanie działa na korzyść książki kusząc dość skutecznie:)

      Usuń
  2. Sama nie wiem... temat wydaje mi się wyeksploatowany, ale skoro powiadasz, że atmosfera jest niezwykła, to kto wie...:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @ Isadora - atmosfera zdecydowanie zachęcająca, skuś się:)

      Usuń
  3. Czasem nachodzi mnie na takie swojskie klimaty w literaturze, więc rozumiem Twoje zadowolenie z lektury. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @ Ewo - mam podobnie, od czasu do czasu lubię takie klimaty:)

      Usuń
  4. Rcenzja dobra, ale mnie osobiscie nie zaciekawila, jesli chodzi o te powiesc. To nie moje klimaty, nie tego oczekuje po literaturze. I przyznam Ci szczerze, ze z biegiem lat coraz trudniej mi zaspokoic swoje czytelnicza gusta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @ Luka - nie ma się co zmuszać, bo to męczy i zniechęca do książek. Ostanio zauważyłam, że coraz częściej zastanawiam się kilkakrotnie zanim sięgnę po jakąś książkę, nie lubię rozczarowań:)

      Usuń
  5. A ja bardzo lubię polską literaturę w której nie brak naszych rodzimych, cudownych zakątków, dlatego z miłą chęcią poznam bliżej ,,Siedlisko''. Już sama okładka nastraja mnie niezwykle pozytywnie i wierzę, że treść będzie działać na mnie tak samo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @ cyrysiu - skoro lubisz takie klimaty, to gwarantuję Ci, że się nie zawiedziesz i mile spędzisz czas przy lekturze:)

      Usuń
  6. Faktycznie - to już było, ale skoro ten motyw się sprawdza, czemu nie pisać więcje takich powieści ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie ejstem przekonana co do tej ksiązki. Ale może innych zaciekawi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. @ K.Ma - jeśli czujesz, że to nie Twoje klimaty, to nie warto się zmuszać:)

      Usuń