Druga część perypetii Bernarda - malarza i poety. Niestety muszę stwierdzić, że jest słabsza niż pierwszy tom. Pierwsza część nie była porywająca, ale trochę mnie intrygowała, w drugiej natomiast tak duże zaciekawienie już mi nie towarzyszyło.
Akcja toczy się dość dynamicznie, bo sam Bernard sprawia wrażenie człowieka dynamicznego, pełnego wigoru, który nie lubi siedzieć w miejscu. Dodatkowy smaczek to wątek przepowiedni pewnej czarownicy, który przewija się przez obie cześci i czekamy tylko na to kiedy wreszcie jej proroctwa się spełnią.
We wstępie czytamy, iż jest to powieść o miłości, nienawiści, szaleństwie i zbrodni i nie można się nie zgodzić, bo wszystkie te uczucia możemy w książce z łatwością odnaleźć.
Dlaczego zatem tylko dwie gwiazdki? Bo książka jest niestety tylko średnia, ale niewątliwie pozostanie w mojej pamięci...zwłaszcza kiedy następnym razem zobaczę pająka, to trzy razy się zastanowię, czy warto podjąć ryzyko i go rozdeptać...
Ocena: 2 / 6
Wydawnictwo: Red Horse
Okładka: miękka
Ilość stron: 294
Seria: Rozdeptać pającka - Tom 2
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz