Witam Panie Musso. Miło mi wreszcie Pana poznać - pomyślałam sięgając po książkę "Uratuj mnie", na którą już od dłuższego czasu miałam wielką ochotę. Usiadłam wygodnie z kubkiem kawy i zagłębiłam się w lekturze.
I zaczęło się...jest ona - Francuzka chcąca zostać aktorką, jest on - Amerykanin lekarz pediatra, dla którego praca jest całym światem. Za sprawą zbiegu okoliczności wpadają na siebie i nagle i niespodziewanie zostają połączeni miłością od pierwszego wejrzenia, tak szybką, intensywną i nieprawdopodobną, że aż banalną. Jednak to początkowo banalne zauroczenie staje się tłem do pozostałych wydarzeń w powieści.
Z cała pewnością możemy powiedzieć, że powieść jest wielowątkowa. Poszczególne wydarzenia przenikają się, sprawiając początkowo wrażenie odrębnych opowieści, tak jakby Autor trochę na siłę chciał przelać na papier wszystko co siedzi mu w głowie, jednak historia szybko się scala, tworząc harmonijną, spójną całość.
Niestety Panie Musso, jestem nieco rozczarowana, bo pomimo tego, że ma pan świetne pióro i czyta się Pana z przyjemnością, to niestety jest Pan bardzo przewidywalny. Wszystko podaje Pan na tacy, nie trzeba się niczego domyślać, aby odgadnąć zakończenie. Ale może taki był Pana zamiar, Panie Musso?
Książkę czyta się szybko, przystępny podział na rozdziały oraz liczne dialogi sprawiają, że strony znikają w zastraszającym tempie.
Wstęp do każdego rozdziału, co bardzo mi się podobało, stanowią ujmujące, pełne refleksji różnorodne cytaty, czasem filozofów, czasem pisarzy, a czasami takie, które jak sądzę natchnęły Autora. Ot choćby przytoczony na początku pierwszego rozdziału anonimowy napis wyryty na ławce z Central Parku "Dzisiejszy dzień jest pierwszym z tych, które zostały ci do przeżycia."
Na koniec plus za intrygującą okładkę i duży minus za streszczenie powieści zamieszczone na tej intrygującej okładce. Coś co powinno być tylko krótką notą zachęcającą czytelnika po sięgnięcie po tę pozycję, jest streszczeniem zdradzającym właściwie wszystko co się w książce będzie działo. Mój błąd, przeczytałam opis i pozbawiłam się tym samym całej przyjemności czytania, bo wiedziałam czego się mam spodziewać.
Przyznam, że miałam problem z oceną tej książki, ale po głębszym zastanowieniu myślę, że silne trzy gwiazdki będą jak najbardziej sprawiedliwie.
Ocena: 4 / 6
Wydawnictwo: Albatros
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Ilość stron: 365
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz